Tego jego! – tymi słowami witam się z wami po krótkim przestoju pisarskim na moim blogu. Czas od ostatniego wpisu upłynął bardzo owocnie na pracach wykończeniowych oraz szlifierskich przy owym utworze, który wkrótce odmieni oblicze sceny tanecznej w Polsce :P

Z reguły na tym blogu dzielę się moją skromną wiedzą i odkryciami dotyczącymi produkcji muzyki w domowym studio. Dziś gadka będzie krótka. Czas bowiem wreszcie coś zagrać!